Bmedia - ładowanieBmedia - ładowanie

Najbardziej szokujące okładki magazynów

Najbardziej szokujące okładki magazynów


Najbardziej szokujące okładki magazynów

Wpływ okładek magazynów pozostaje znaczący, by ukazać czyjąś obecność, nieobecność (niewidzialność) lub nagłośnić najbardziej palące wydarzenia i problemy świata. Pierwsze strony magazynów znów pojawiają się w wiadomościach. Okładka Charlie Hebdo z Królową Elżbietą i Meghan Markle jest najnowszą, która nie tylko przyciągnęła uwagę szerokiej publiczności, ale wywołała liczne dyskusje. Siła drukowanej okładki magazynu zawsze była znacząca.

Wielu redaktorów gazet/magazynów twierdzi, że kiedy przeprowadza wywiady z politykami lub celebrytami, ci zwykle pytają, czy są/mogą być materiałem na okładkę. Mimo szeroko rozpowszechnionej i bardzo popularnej przestrzeni cyfrowej (w tym media społecznościowe, aplikacje), wiele znanych osób podkreśla, że najbardziej zależy im na  znalezieniu się na okładce drukowanego magazynu. Obietnica drukowanej okładki często jest kluczem dostępu dla wydawców do ważnych i liczących się osób oraz gwarantem uzyskania ekskluzywnej, niepublikowanej wcześniej „bombowej” informacji.

Celem kontrowersyjnej okładki jest z pewnością przyciągnięcie uwagi szerokiej publiczności  oraz wzrost sprzedaży. Co więcej, szokująca okładka ma stać się przyczynkiem do wielu głośnych dyskusji na temat nurtujących problemów społeczno-politycznych. Jednakże warto przy tej okazji zauważyć, że granica pomiędzy tym co kontrowersyjne, nie do przyjęcia, a tym co uważane jest za normalne, „ludzkie”, ciągle się zmienia. Jest płynna i stale przesuwana, w zależności od wydarzeń, postaw, upodobań, wartości i indywidualnego kompasu moralnego. Na całym świecie jest tak, że to co dla jednych stanowi szok, dla innym pozostanie satyrą. To co dla jednych będzie wyrafinowanym politycznym/feministycznym/rasistowskim/antysemickim stwierdzeniem, dla innych będzie odpowiednikiem jedynie kiepskiego żartu. Choć często trudno odróżnić prowokację i prześmiewczość od humoru, kontrowersyjne okładki magazynów mogą stać się zarzewiem dramatycznych konsekwencji, jak to miało miejsce w przypadku tragedii Charlie Hebdo.

W związku z ich ostatnią okładką – z Królową Elżbietą i Megan Markle – postanowiłam przeanalizować pierwsze strony periodyków z kilkudziesięciu ostatnich lat i dodam, że niektóre są naprawdę… Zresztą, każdy i tak oceni sam.

1. Time, styczeń 1939. Szokująca dziś okładka: Hitler jako człowiek roku

W drugim numerze ze stycznia 1939 roku tygodnik Time ogłosił Adolfa Hitlera Człowiekiem Roku. Stało się to zaledwie osiem miesięcy przed inwazją Niemiec na Polskę, inwazją, która wywołała II wojnę światową. Mimo, że Adolf Hitler został uznany za Człowieka Roku, już wtedy magazyn jasno zaznaczał, że ten wybór nie wiązał się jedynie z aprobatą. Co więcej, był to jedyny przypadek, w którym osoba, która otrzymała tytuł nie pojawiła się na okładce. Hitler został tam przedstawiony jako maleńka postać. Siedzi odwrócony do odbiorcy plecami i gra na ogromnych organach, a jego zamordowane ofiary kręcą się na kole św. Katarzyny. Na dole strony, pod diaboliczną czarno-białą ilustracją można było  odczytać napis: “From the unholy organist, a hymn of hate.” („Od bezbożnego organisty, hymn nienawiści”, tł. wł.).1

2. Hustler, czerwiec 1978. Ostatni problem z mięsem.

Kontrowersyjna okładka z 1978 roku została stworzona przez Larry’ego Flynta. Była to odpowiedź na zarzuty, że Hustler oraz podobne mu seksistowskie magazyny przedstawiają kobiety w sposób przedmiotowy – jako sztukę mięsa (z ang. pieces of meat). Czy Flynt wziął sobie te zarzuty do serca? Owszem, nawet bardzo dosłownie, a okładkę opatrzył wyznaniem: ”We will no longer hang women up like pieces of meat” ( „Nie będziemy już traktować kobiet jak kawałków mięsa”, tł. wł.)

3. Rolling Stone, styczeń 1981. John and Yoko

Kultowe zdjęcie całkowicie nagiego Johna Lennona owiniętego wokół całkowicie ubranej Yoko Ono stało się kontrowersyjne i dzięki wydawcy, i z powodów niezależnych od wydawcy. Jak? No właśnie. Już samo ujęcie, wykonane przez Annie Leibowitz w grudniu 1980 roku, było „skandalizujące”: prowokacyjne połączenie seksu, polityki, płci i relacji w związku tej znanej pary. Jednak zamach na Lennona zaledwie kilka godzin po tej słynnej sesji zdjęciowej sprawił, że w momencie publikacji zdjęcie-okładka nabrała innego kontekstu – stała się prawdziwym pomnikiem i hołdem dla byłego Beatlesa. Co więcej, był to dokument ostatnich godzin spędzonych razem przez Johna i Yoko, a być może i ich ostatniego pocałunku.

 4. Vogue, kwiecień 2008. Sparodiowana obsesja goryla na punkcie blond aktorki.

Modowy magazyn Vogue w ramach promocji zdrowego stylu życia i dbałości o własne ciało zaprezentował na okładce parę celebrytów: amerykańskiego koszykarza Los Angeles Lakers, LeBrona Jamesa oraz światowej sławy modelkę, Gisele Bündchen. I rozpętała się nagonka… LeBron, który na zdjęciu wydobywa z siebie okrzyk i jednocześnie obejmuje Gisele zostaje porównany do Kong Konga trzymającego w uścisku kobietę. To z kolei zrodziło rasistowskie skojarzenia na temat czarnych mężczyzn jako małp człekokształtnych, a to już niedopuszczalne. Cóż, pomysł ciekawy, tylko para lub ich poza nie ta, jak zaznaczało wielu odbiorców.

 

5. TIME, maj 2012. Mama karmiąca piersią

Temat publicznego karmienia piersią od zawsze wywoływał liczne dyskusje i tak też było w przypadku okładki Time. Choć ta strona nawiązywała do przedłużonego karmienia piersią, nie obyło się bez fali pytań i  komentarzy.”Are you mom enough?” („Czy jesteś wystarczająco dobrą matką?”, tł.wł.) – padało pytanie na okładce, a matka spoglądając odważnie w obiektyw karmiła piersią swoje stojące na krzesełku trzyletnie dziecko. Odbiorcy się podzielili: jedni uważali obraz za mdły, niesmaczny i w złym guście, inni twierdzili, że to naprawdę nic nienaturalnego. Co więcej, prowokacja nie tylko zachęciła do gorącej wymiany zdań w wielu listach nadesłanych do magazynu Time, lecz przede wszystkim przyczyniła się do sprzedaży mnóstwa egzemplarzy tego numeru.

6. Paper: Break The Internet Kim Kardashian (2014)

Rozwój świata cyfrowego przyblokował branżę drukowaną, a odczuły to szczególnie wydawnictwa. By przełamać Internet,  lifestyle’owy magazyn Paper postanowił wyprowadzić własne działa. Zatrudnił  legendarnego Jean-Paula Goude, by ten sfotografował królową reality show, Kim Kardashian, i to na dwóch okładkach – ubraną i rozebraną. Co więcej, aby zmaksymalizować uwagę odbiorcy, Paper opublikował okładki na Twitterze zanim magazyn ukazał się drukiem. Choć jak wiadomo Paper Internetu nie przełamał, to i tak odniósł niewyobrażalny sukces. Pobił dwa rekordy. Po pierwsze, w kwestii odwiedzin strony, gdzie licznik odwiedzin skoczył z 20 000 dziennie do 395 000 w dniu premiery. Po drugie, z magazynu, którego prawie nikt nie czytał stał się periodykiem, którego mało kto nie czytał. Co prawda, niektórzy zarzucali, że przedstawiona scena jest niezgodna z prawami fizyki, lecz kto by się wtedy przejmował podejściem naukowym. Sama Kardashian, która w tekście głównym przełamywała tabu związane z seksem, wyzyskiem, rasizmem i macierzyństwem, otworzyła debatę na Twitterze słowami: “And they say I didn’t have a talent…try balancing a Champagne glass on your ass LOL #BreakTheInternet.”  („I mówią, że nie mam talentu … spróbuj zrównoważyć Kieliszek szampana na d…pie LOL #BreakTheInternet, tł. wł.).

O tym, że Kardashian to dobrze sprzedający się produkt, wie ona sama (oraz jej rodzina), jak i współpracujące z nią firmy. Trzy lata po słynnym ”Break the Internet”, we wrześniu 2017 Kim Kardashian West wystąpiła na okładce Interview z córką North West. I co? I znów wywołała kontrowersje. Kardashian porównana do Jacqueline Kennedy Onassis i wystylizowana jak słynna pierwsza dama, z dopiskiem ”America’s New First Lady” („Nowa pierwsza dama Ameryki”, tł. wł.)… To niedopuszczalne – twierdził jeden obóz odbiorców, który zarzucał, że przedstawiono Kardashian West jako Jacqueline Kennedy Onassis w karnacji ciemniejszej niż zwykle. To przywłaszczenie kulturowe – grzmieli inni, którzy wytykali, że skóra Kim i jej twarz wyglądają na …ciemniejsze niż zwykle. Cóż, jeszcze się taki nie narodził, co każdemu by dogodził – nasuwa się stwierdzenie. Jednak, czy to ważne, gdy zamierzony efekt uzyskany, a cel osiągnięty?

8. Cosmopolitan, październik 2018. Tess Holliday

Tess Holiday – sensacyjna wizażystka, modelka i aktywistka plus-size w mediach społecznościowych jest znana niejednemu. Jednak kiedy ujawniła Cosmopolitan, że akurat znajduje się w fazie najgorszego stanu zdrowia psychicznego, nie było mowy, by magazyn faktu tego nie nagłośnił. Trzeba było jej przecież przywrócić dobre samopoczucie emocjonalne i ochronić przed hejterami. Kontrowersyjna okładka natychmiast wywołała lawinę negatywnych komentarzy, zwłaszcza w dobie kryzysu związanego z otyłością. Zarzucano, że w ten sposób promuje się zarówno niezdrowy wygląd, jak i niezdrowy styl życia. Sama Tess skomentowała zamieszanie słowami, że jej zdrowie to wyłącznie jej sprawa. Dodała przy tym, że przesłanie okładki nie brzmi „Bądźmy grubi”, lecz jej celem jest zachęcać, by kochać siebie niezależnie od tego jak wygląda się w swoim obecnym ciele. Do hejterów zaś skierowane były słowa:”A supermodel roars.Tess Holliday wants the haters to kiss her ass” (“Supermodelka grzmi. Tess Holliday chce, aby hejterzy pocałowali ją w tyłek”, tł. wł.).

Jak widać na przykładzie okładek czasopism z ostatnich kilkudziesięciu lat, czy to reklama drukiem, czy outdoorowa, czy telewizyjna, każda może (stara się?) tak prowokować, by przyciągnąć uwagę odbiorcy i stać się przyczynkiem do dyskusji na temat bieżących spraw społeczno-politycznych. Jednym z najbardziej znanych tygodników, słynących z prowokacyjnych (dla wielu obrazoburczych) kreskówek jest z pewnością założony w 1970 roku paryski Charlie Hebdo. Tydzień temu w sobotę wywołał powszechne oburzenie i bunt po opublikowaniu kreskówki-karykatury, która przedstawiała królową Elżbietę klęczącą na szyi Meghan, księżnej Sussex. Podniosły się głosy sprzeciwu wobec takiej formie prezentacji królewskiego konfliktu. Poza klęczącej monarchini kojarzyła się z niedawną, głośną śmiercią George’a Floyda, uduszonego przez klęczącego na jego szyi policjanta. ”Pourquoi Meghan a quitte Buckingham” („Dlaczego Meghan opuściła Buckingham”, tł. wł.) brzmią słowa w tytule, a ich odpowiedź ”Parce quejene pouvais plus respirer!” („Ponieważ nie mogłam już oddychać”, tł. wł.) jest w tej kwestii konotacją jednoznaczną. Organizacje zajmujące się równością rasową stwierdziły, że obraz jest nieodpowiedni na każdym poziomie. Po pierwsze, nikogo nie rozśmiesza. Po drugie, nie rzuca wyzwania rasizmowi. Co więcej, okładka jest poniżająca i wywołuję odrazę (urazę?). Warto nadmienić, że zarówno Pałac Buckingham, jak i przedstawiciele księcia i księżnej Sussex odmówili komentarza na temat tej kreskówki.

Oglądając najbardziej kontrowersyjne okładki magazynów chciałoby się zacząć słowami piosenki „Kreon” Maanamu: „Od tysiącleci nic się nie zmienia, Te same żądze, te same pragnienia…” przedstawiane w bardziej lub mniej skandalizujący sposób. Jednak pamiętać też należy, że w kwestii każdej reklamy należy wyważyć, gdzie kończy się granica dobra i zła, smaku i kiczu, szczególnie, że w odniesieniu do odbiorców, na których przecież każdej firmie zależy.

  1. https://time.com/5573720/hitler-world-influence/

Przeczytaj również artykuły:

 

Joanna Pełech - Mikulska

Charyzmatyczna manager działu kreatywno-klienckiego agencji BE Media. Absolwentka ekonomii, politologii oraz zarządzania. Autorka wielu publikacji z zakresu reklamy, marketingu oraz perswazji w komunikacji. Od zawsze związana z marketingiem, a przede wszystkim z kreatywną reklamą zewnętrzną. Pierwsze kroki zawodowe stawiała w działach marketingu w Stanach Zjednoczonych, gdzie odbywała 2 letni staż absolwencki. Po powrocie do Polski pracowała w polskim oddziale amerykańskiej firmy technologicznej, gdzie odpowiedzialna była za bieżące kontakty firmy z polskimi mediami i kluczowymi partnerami handlowymi. Autorka tekstów oraz podróżniczka z zamiłowaniem do śpiewu, która hołduje zasadzie, że do sukcesu nie ma drogi na skróty.